Gabriel
Fighter 2
|
Gabriel skoczył za towarzyszami. Gdy znalazł się na kulkach przygotował młot i ruszył za przyjaciółmi.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Beamhit
Machine God
|
Kapłan też zszedł za swoimi towarzyszami...
Podłoże z jednej strony było stabilne, ale z drugiej ktoś nieuważny, lub robiący coś gwałtownego, mógłby wywinąć wspaniałego orła na tych kulach. Gdy drużyna zrobiła kilka ostrożnych kroków, usłyszeli gdzieś pod kulami jakich ruch. Chwilę później niesamowicie wyglądająca fala przesunęła kulami. Wyglądało to tak, jakby cos pod nimi przepełzło. Chwilę potem kule przed poszukiwaczami przygód wystrzeliły w górę, jakby coś wielkiego wyskoczyło z pod nich. I faktycznie, wielki wężowy stwór wyszedł zjeść swój posiłek. To coś miało na „twarzy” cztery macki, które się rozpostarły odsłaniając ostry dziób. Wyglądało to jak jakaś niesmaczna parodia kwiatu. Wężowe ciało stwora dawało mu dodatkowo przewagę na tym kulkowatym podłożu. [Inicjatywa:] [Urgoth: 18] [Zoroaster: 18] [Gabriel: 13] [Grick: 13] [Vil Griffe: 5] [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Urgoth
Barbarian 2
|
Urgoth ruszył [G, G, GL, GP] i potężnie udeżył potwora [attack 20 , 17, damage 42 ]
Towarzysze widzieli jak potężny cios wyprowadzony poziomo zcioł obrzydliwy łeb z mackami i odrzucił go na ścianę. Korpus przez chwilę stał w miejscu aż wybuchła z niego fontanna dziwnej zielonej krwii czy innych płynów ustrojowych. Po paru konwulsjach "wodotrysk" się skończył i bezgłowe ciało leżało na ziemi. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Beamhit
Machine God
|
[nagroda; 225 exp na głowę]
Zapadła cisza... - To było dobre, naprawdę niesamowite. Hi hi hi... Złe macki, brzydkie macki, okropne macki nie żyją – powiedział dziecięcy głosik. Chwile później pojawiła się niematerialna sylwetka przed poszukiwaczami przygód. Było to chyba dziecko, ale wyglądało strasznie... Miało przekrzywioną głowa, jakby złamał kark, nienaturalnie długie czarne paznokcie u dłoni, obłąkańczy wyraz twarzy, wytrzeszcz oczu... - Czyżbym widział kogoś, kto pomoże mi spocząć w pokoju? |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Zoroaster
Cleric of Heironeous 2
|
- A jak możemy ci pomóc chłopcze? - odezwał się niespodziewanie z boku kapłan
- Jakie siły lub zoobowiązania trzymają cię wciąż po tej stronie zasłony - dodał Zor zanim duch zdążył odpowiedzieć. Jednak pomimo tego, że kapłan próbował się dowiedzieć o możliwość pomocy duchowi przygotował się do rzucenia odpędzenia - jeśli by się okazało że duch ma jakieś wrogie zamiary. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Gabriel
Fighter 2
|
Gabriel ścisnął mocniej młot i był gotowy na "odparcie" ataku. Stanął tak by zasłonić Vila przed wszelkimi atakami.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Beamhit
Machine God
|
- Ah... Szlachetny kapłan Heironeous. Czyżby po tylu latach szczęście się do mnie uśmiechnęło? Ale gdzie moje maniery, nazywam się Alastor Land.
- Przebywam tu już kilka dekad, jest to moja kara za to, że opuściłem moją rodzinę w potrzebie – zaczął swoją odpowiedź duch chłopca. – Przez te lata widziałem kilku poszukiwaczy przygód, którzy tutaj zawędrowali. Część z nich zginęła zabita przez pułapkę umieszczoną w ścianach. Część musiała odejść ze wstydem, gdy nie mogła sobie poradzić ze drzwiami na końcu mostka. A ja... No cóż, z powodu mojego przekleństwa, nie mogę odejść z tego miejsca, ale potrafię bez problemu przejść przez ścianę – powiedział jakby to z lekka dumą. Nie mówię, dobrzy ludzie... i nie-ludzie... że nie poradzicie sobie z drzwiami. Ale gdybyście mi pomogli, mógłbym je dla was otworzyć z drugiej strony, co niewątpliwie by zaoszczędziło wam kłopotów. - W czym potrzebowałbym pomocy? Ach, dobry kapłanie... Tam w rogu leżą moje szczątki. Będąc młodym smarkiem, zapuściłem się głupi aż tutaj, i straciłem tu życie. Chciałbym, by moje kości zostały pochowane razem z moja rodziną. Chciałbym spocząć obok mojej matki i ojca. I być wolny. - Moja rodzina żyła na farmie na wschód od Diamentowego Jeziora – uprzedził duch ewentualne kolejne pytanie. – To było jakieś 10 czy 15 minut drogi od miasteczka. Tam powinien się znajdować mój rodzinny cmentarz. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Vil Griffe
Wizard 2
|
- Uważam że to chyba dobry pomysł, zaoszczędzi nam to jedną pułapkę mniej. A ten nieszczęśnik już swoje odcierpiał. Tyle lat w samotności? Brrrr...
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Urgoth
Barbarian 2
|
Urgoth ruszył w kierunku wskazanego rogu
-Tutaj leżeć twoje kości??-powiedział i zaczoł kopaćw poszukiwaniu szczatków. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Beamhit
Machine God
|
Półork bez problemu odkrył kości nieszczęśnika.
- Ach tak, to ja! - krzyknął uradowany Alastor. - Jeżeli was to interesuje, leży tu jeszcze kilku nieszczęśników. Ci, no cóż... Odeszli normalnie na drugą stronę... zasłony - powiedział duch naśladując ton kapłany, by brzmiało to bardziej profesjonalnie. - Niewątpliwie może coś przy nich znajdziecie cennego. Im się to nie przyda, mi zresztą też nie. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Urgoth
Barbarian 2
|
Urgoth pozbierał kości i władował je do plecaka -Tak moze być ? To dla być krótka podróż potem ty skończyć pod kwiatkami. No a teraz ty móc nam pomóć z tymi pozostałymi kolegami którzy też skończyli. Może ty pamiętać gdzie oni leżeć? Urgoth zaopiekować się niepotrzebnym ekwipunkiem. Aa i ty być miły jeżeli ty otworzyć te drzwi o których ty mówić.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Beamhit
Machine God
|
- Oczywiście że otworzę, jak mi pomożecie. A ciała leżą tu, i tam. I tam jeszcze jedno. Nie bierzcie sobie tak tego do serca, 10 lat temu byli tu tacy, którym otworzyłem drwi. Ale już nie wrócili. Sami widzicie więc, że wolę najpierw zostać pochowany.
A tymczasem półork sprawdził i za dużo nie znalazł. Jeden zardzewiały miecz, trochę pieniążków - 1 platynę, 74 sztuk złota i 7 srebników. Jednak na końcu dało się zauważyć cieżki pancerz - zbroja kryta była niewątpliwie pancezem mistrzowskiej jakości. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Urgoth
Barbarian 2
|
-Dobra to my teraz iść do twoja dom i pochować cię. My ruszać.
Urgoth zebrał sakiewki i podniósł zbroję krytą. -Hej ktoś może to ponieść bo mój plecak prawie pełny i łądunek dość kruchy. Urgoth ruszył w kierunku wyjścia. Zamierza iść na farmę i pochować chłopaczka razem z rodziną. W końcu umowa to umowa. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Vil Griffe
Wizard 2
|
- Pancerz nie jest magiczny – powiedział Vil gdy rzucił Wykrycie Magii. – Ale dobrze, zbierajmy się. Nie martw się Alastorze, jakoś to będzie.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Beamhit
Machine God
|
- Aaaa... I jeszcze jedno drodzy przyjaciele. Jeżeli jeszcze tego nie zauważyliście, te podziemia żyją własnym życiem. Co 7 dni magia tego miejsca powoduje, że wszystko jest ustawiane tak jak powinno być. Oznacza to, że po moim pochówku, powinniście wrócić tu jak najszybciej, bo drzwi nie będą na was czekały otworem całą wieczność – powiedział jeszcze duch na odchodne.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Urgoth
Barbarian 2
|
Cholera (pomyślał Urgoth) muszę się pilnować, wyrażać jak idiota. Nie mogą podejrzewać że jestem inteligentny bo co wtedy? Nie wiadomo co zrobią.
-To my natychmiast ruszać. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Gabriel
Fighter 2
|
Gabriel ruszył za towarzyszami.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Zoroaster
Cleric of Heironeous 2
|
Zor schował symbol boga pod tunike i ruszył za towarzyszami byle prędzej dokonać pochówku i powrócić.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Beamhit
Machine God
|
Drużyna więc wróciła do miasteczka. Tam kapłan na spokojnie i z pomocą Vila mógł przywdziać ciężki pancerz. Stara kolczuga została na szybko sprzedana u zbrojmistrza za 75 sztuk złota, co zasiliło wspólną kasę poszukiwaczy przygód.
I chwile później z kośćmi w plecaku Urgotha mogli ruszyć w wyznaczonym kierunku, na poszukiwanie farmy rodziny Land. Bez problemu odkryli starą zrujnowaną farmę, i weszli przez południową bramę. [link widoczny dla zalogowanych] Drzwi były wywalone, ściany zniszczone, okna powybijane. Dróżka idąca na zachód kończyła się za płotkiem. Dało się dam zauważyć kilka nagrobków. Ale wydawało się też, że ziemia obok nagrobków była porozkopywana... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Zoroaster
Cleric of Heironeous 2
|
- Chodź Urgoth pochowamy szczątki dzieciaka. - powiedział Zor i skierował się drużką na zachód wyglądając możliwych niebezpieczeństw.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Age of Worms - część I |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.